Cześć!
Jakiś czas temu pisałam Wam o moich przemyśleniach na temat obrazów abstrakcyjnych. Dziś chciałabym poruszyć temat obrazów i grafik we wnętrzach. Z przykrością muszę przyznać, że rzadko w polskich domach spotyka się sztukę. W wielu domach widzi się puste ściany, a przecież obrazy są jak biżuteria dla wnętrz. Z nimi pomieszczenia wyglądają na przytulniej, nabierają charakteru i sprawiają wrażenie bardziej dopracowanych. Najlepiej dopełniają obrazy ręcznie malowane, farbami na dużych płótnach, a niestety w dzisiejszych czasach, w dobie drukarek i internetu, ludzie często kupują wydruki na płótnach lub plakaty do powieszenia w antyramach, wielokrotnie powielone i dostępne w każdym markecie. Nie jest to dobre rozwiązanie, bo nudne jest jak w każdym studenckim pokoju wisi ten sam plakat szarych ulic Nowego Jorku z żółtą taksówką, a we wszystkich pokojach dziecięcych widzi się te same księżniczki i superbohaterów. Na szczęście jakiś czas temu młodzi graficy zaczęli sprzedawać swoje prace w sklepach z rękodziełem. Niestety wielu z nich też ucieka się do powielania swoich projektów i sprzedaży wydruków. Niemniej w polskich domach zaczęły gościć ciekawsze i rzadziej spotykane grafiki. W dalszym jednak ciągu rzadko spotyka się z tym żeby ktoś kupował obraz, albo oryginalną grafikę, na których widać ślady pędzla, tuszu, strukturę farby, papieru, czy płótna, a zupełnie inaczej działa we wnętrzu takie dzieło niż płaski wydruk. Myślę, że po części wynika to z tego, że obrazy czy grafiki mają po prostu swoją cenę, ale wydaje mi się też, że wielu domach po prostu nie docenia się sztuki, rękodzieła, wychodzi się z założenia, że obrazek jak obrazek, wisi to wisi, nie to trudno. A jak wisi to bez znaczenia czy wydrukowany czy nie, czy ktoś włożył w to serce czy tylko nacisnął przycisk od drukarki. To jest temat, który mnie trapi. Tak samo jak jakoś mebli, czy ubrań.
Powinno się szerzyć szacunek i miłość do oryginalnych, wyjątkowych przedmiotów. Wypełniać wnętrza obrazami, czy chociażby rysunkami wykonanymi przez własne dzieci. Na pewno będzie się w takim pomieszczeniu lepiej spędzało czas niż przy pustej ścianie. Ponad to obraz jest świetnym pomysłem na prezent. Malujcie więc sami, albo kupujcie i obdarowujcie innych obrazkami, grafikami, obrazami, kolażami. Wieszajcie u siebie, lub stawiajcie na półce, a jak duży obraz to i na podłodze przy ścianie.
Poniżej przedstawiam Wam kolejny z moich obrazów, utrzymany w kolorystyce biały–szary–czarny–róż–chaber. Umieściłam obraz we wnętrzach znalezionych w internecie oraz stworzyłam kolaż z mebli oraz dodatków do wnętrz utrzymujący się w kolorystyce oraz klimacie obrazu. Tak jak wszystkie poprzednie malowany farbami akrylowymi, techniką własną na płótnie bawełnianym w rozmiarze 140 x 40. Oczywiście na sprzedaż 🙂
Jakie Wy macie zdanie na temat sztuki i ręcznie robionych przedmiotów? Macie u siebie obrazy, ? Czy raczej wolicie drukowane grafiki, a może zdjęcia? Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się ze mną swoim zdaniem w komentarzu 🙂
Jeśli chcesz być na bieżąco polub mój fanpage na facebooku oraz profil na instagramie.
Pozdrawiam, Joanna Król
Wszystkie zdjęcia opublikowane na tym blogu są mojego autorstwa (chyba, że podpis pod zdjęciem wskazuje inaczej). Zabraniam ich kopiowania oraz wykorzystywania bez mojej wiedzy i pisemnej zgody.